Kolejny dzień spędzasz na porządkowaniu domu, ponieważ jutro
ty i Zayn spodziewacie się gości. Właśnie skończyłaś sprzątać kuchnie i chcesz teraz
posprzątać salon. Zayn jak zwykle leży na kanapie bez koszulki, w samych
spodniach i ogląda telewizje. Zabierasz się do porządkowania. Zayn śledzi każdy
twój ruch, każdy gest. Zna cię na pamięć ale chce się nauczyć ciebie jeszcze Raz.
Podchodzi do ciebie obejmuje od tyłu i szepcze do ucha.
-Mam na ciebie wielka ochotę. – uśmiechnął się szeroko, pokazując
swoje białe zęby- To jak będzie?
-Zayn nie mam teraz czasu, odejdź proszę.- westchnęłaś głośno
i zaczęłaś kontynuować swoja prace.
Zayn ponownie opadł na kanapę ale teraz nie gapił się w
telewizor, gapił się na ciebie. Pragnął cie, chciał cie mieć teraz, w tej
chwili. Widziałaś pragnienie w jego oczach ale za bardzo się tym nie przejęłaś.
Nie miałaś teraz ochoty ani czasu. Malik ponownie podszedł do ciebie, teraz był
bardziej zachłanny. Zaczął całować cię po szyi i ramieniu, wiedział że cię to
podnieca. Jednak ty byłaś dalej oporna.
-Zayn odczep się nie ma teraz czasu ! Boże czy ty nie umiesz
wytrzymać dwóch dni bez seksu?- mówiłaś a raczej krzyczałaś . Byłaś cholernie
zła, że nie potrafił cię zrozumieć. Teraz z jego twarzy zniknęło pożądanie a
pojawił się smutek.
-Przepraszam. – powiedział tylko to jedno słowo, obrócił się
w drugą stronę i wyszedł z pokoju. Zrobiło cię się go żal. Przecież mogłaś się
tak na niego nie wydzierać. Po jakiś 10 minutach skończyłaś sprzątać salon,
cały czas się zadręczając, poszłaś do sypialni. Zayna tam nie było, jednak po
chwili pojawił się. Wyszedł z łazienki , było owinięty ręcznikiem a bo jego
opalonym i wyrzeźbionym ciele spływały kropelki wody. Teraz to ty miałaś na
niego ochotę. Podeszłaś do niego i zaczęliście się całować. Zayn wziął cie na ręce
i położył na łóżku. Powoli zdjął z ciebie koszulkę. Zaczął całować każdy
zakamarek twojego ciała. Sprawiając ci tym ogromna przyjemność. Uwielbiałaś gdy
był taki delikatny. Po chwili dostał się do staniki, ściągnął go szybkim ruchem
i zaczął pieścić twoje piersi. Masował je okrężnymi ruchami, gdy lizał prawy
sutek, lewy masował rękom i tak na zmianę. W końcu zjechał niżej. Ściągnął
szory razem z majtkami i szybki ruchem włożył do środka swoje ciepłe palce. Stawałaś
się coraz bardziej napalona i mokra. Czekałaś już na chwilę w której wasze
ciała się załącza. Zayn widząc twoje pragnienie, wstał pocałował cie w policzek
i skierował się w stronę drzwi.
-Zayn gdzie idzie?! – zakrzyczałaś w jego stronę.
-Idę obejrzeć jakiś film.
Nie mogłaś w to uwierzyć. To była jego gra. Chciał ci zrobić
na złość ale ty nie mogłaś teraz odpuścić. Zbiegłaś za nim do salonu. Leżał na
kanapie, spojrzał na ciebie z cwaniackim uśmieszkiem.
-Zayn chyba nie zamierzasz na tym skończyć?
-Ale na czym skończyć? – znowu pokazał swoje białe zęby, udawając
że nie wie o co ci chodzi.
Podeszłaś do niego, siadłaś na niego okrakiem i to teraz ty zaczęłaś
całować go bo całym ciele. Dotarłaś do jego spodni ścigałaś je razem z
bokserkami, spojrzałaś na jego przyjaciela i chwyciłaś go do ręki. Zaczęłaś wykonywać
rękom ruchy w górę i dół. Po chwili wzięłaś go do buzi, sprawiając Zaynowi
ogromna przyjemność. Jęczał z podniecenia. Gdy jego penis był już całkiem
sztywny, nabiłaś się na niego. Skakałaś w górę i dół. Zayn pomagał ci unosząc cie
za biodra. Widziałaś uśmiech na jego twarzy. Byłaś z siebie zadowolona.
Wiedziałaś, że już za chwile doprowadzisz go do orgazmu. Krzyczeliście z
podniecenia i już po chwili oboje byliście na szczycie przyjemności. Podskoczyłaś
jeszcze raz w górę, powoli opadłaś na kanapę i chciałaś złożyć na ustach Zayna krótki pocałunek. Jednak
on był szybszy, lekko przygniótł cię swoim ciałem i zaczął namiętnie całować. Wiedziałaś że to jeszcze nie koniec. Bardzo pragnęliście siebie na wzajem, dlatego zrobiliście to jeszcze w kuchni, sypialni i pod prysznicem.
________________________________
komentujcie ; D
XOXO
XOXO