Harry był twoim najlepszym przyjacielem, znałaś go już 9 lat,
zawsze mogłaś mu powierzyć wszystkie tajemnice tak samo jak on tobie. Uważałaś że jest on bardzo przystojny
ale tak na prawdę nigdy nie byłaś w nim
zakochana, bałaś się zniszczyć to co pielęgnowaliście
tyle lat.
Umówiłaś się z Harrym w parku. Powiedział, że ma dla
ciebie niespodziankę . Od razu poszłaś w
‘’wasze’’ miejsce, nikt tam nie zaglądał oprócz Ciebie i Hazza. Gdy dotarłaś na
miejsce od razu się uśmiechnęłaś, ponieważ zobaczyłaś go siedzącego na waszej
ławce.
- Cześć piękny ! – krzyczałaś z daleka.
Podbiegł do ciebie chwycił w tali i mocno przytulił. Poczułaś zapach jego perfum, było to twoje
ulubione. Zaśmiałaś się głośno i pocałowałaś go w policzek. Postawił Cie na
ziemi i poprowadził w stronę ławki. Gdy minęliście wielki dąb dopiero wtedy zauważyłaś
wielki koc a obok niego kosz piknikowy. Zdziwiona szeroko otworzyłaś oczy i spojrzałaś
na Harrego. On widząc twój zdziwienie uśmiechnął się delikatnie i zaprowadził
na koc. Z kosza wyciągnął jedzenie a następnie szampana. Zaczęliście jejśc. Byłaś
w szoku nie odzywałaś się, on też nie . Połykałaś tylko kolejny kęsy. Gdy
skończyło się jedzenie, Harry otworzyła szampana. Wtedy dopiero byłaś w stanie
coś z siebie wydusić
-Harry po co właściwie to wszystko? Powiedziałaś robiąc
bardzo śmieszna minę
Harry wiedział że musi ci powiedzieć co jest powodem tego.
Patrzył na Ciebie, mierzył wzrokiem
każdy centymetr twojego ciała, w końcu
zatrzymał wzrok na twoich oczach, spoglądał w nie jeszcze trochę i objął cie swoim
ciepłym ramieniem. Miałaś ochota się do niego bardzo mocno przytulic, Harry
zawsze się o Ciebie troszczył, traktował jak księżniczkę, nigdy nie zrobiłby ci
krzywdy. Widziałaś to.
-[T.I] wiem że uważasz mnie tylko za przyjaciele ale
zakochałem się w Tobie, gdy tylko się poznaliśmy.
Wiedziałem że to właśnie z Tobą pragnę być ale Ty byłaś tak szczęśliwa,
że znalazłaś przyjaciel, no właśnie przyjaciela tylko o to Ci chodziło, wiec
przez te wszystkie lata próbowałem oszukiwać się. Spróbować poszukać innej miłości
ale nie udało się. Ty jesteś wszystkim
czego potrzebuje, znam każdy twój ruch, każdy ges, uśmiech, spojrzenie, nigdy
Cie nie skrzywdzę i nigdy nie pozwolę, by ktoś cie skrzywdził. Nie wiem co ty o
tym myślisz ale musiałem ci to powiedzieć, ponieważ nie jestem w stanie oszukiwać samego siebie przez kolejne lata.
Patrzyłaś mu prosto w oczy, widziałaś w nich pełno miłości ale również i smutku. Zrozumiałaś że twoje
serce należy właśnie do niego, że Ty też nieświadomie prze te lat ukrywałaś
swoje uczucia. Dotknęłaś rękom jego policzka, następnie przejechałaś delikatnie
opuszkami palców po jego ustach i złożyłaś na nich delikatny pocałunek, oderwałaś
się na chwile by zobaczy jego reakcje, miał zamknięty oczy ale uśmiechał się
sam do siebie. Wtedy przyciągnął cię za biodra i zaczęliście się całować, tym
razem namiętnie i energicznie. Oderwałaś się od niego i spojrzałaś mu prosto w
oczy.
-Harry kocham cie.
- Ja ciebie też. Teraz już nie pozwolę ci odejść.
-Spokojnie, nigdzie się nie wybieram.
Położyliście się na kocu i przegadaliście całą noc.
_________________________________________________________________________________
Nie wiem czy jest dobry..
więc komentujcie, bardzo proszę, będzie mnie to motywować do dalszego działania ;)
XOXO
<333 love xxx
OdpowiedzUsuń